wtorek, 11 września 2012

Badacz śmieci :)

Sam tytuł mówi za siebie... Siedzę właśnie przed komputerem, zarządziwszy wcześniej pół godziny indywidualnego relaksu - po odrobieniu lekcji i obiedzie chwila wytchnienia należy się każdemu - matce i dziecku :) Młody miał się zająć zabawą, ale ubzdurał sobie, że będzie sprzątał pokój. Moim zdaniem pokój nie wymaga odkurzania czy mycia podłogi, więc nie pozwoliłam mu sprzątać - niech się lepiej pobawi. Na co on stwierdził: No dobra. Będę się bawił w badacza śmieci. Biorę miotłę i idę... No i zamiata :) A matka chciała, żeby dziecko się pobawiło i odpoczęło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz